Z każdym rokiem przybywa osób cierpiących na somnifobię, czyli dręczący lęk przed snem i zasypianiem. Następstwo tej choroby w dłuższej perspektywie czasu jest bardzo poważne – rzutuje bowiem na psychikę, emocje, a nawet funkcjonowanie fizyczne. Negatywne konsekwencje odczuwalne są niemal każdego dnia: pogorszenie nastroju, zmęczenie, stres, spadek jakości życia. W najgorszym przypadku choroba prowadzi do drażliwości, agresji, a nawet depresji.
Najczęściej źródłem somnifobii jest podłoże psychiczne. Pierwsze oznaki choroby powinny stać się wyraźnym sygnałem, że z naszym organizmem lub psychiką dzieje się coś niewłaściwego. W ciągu dnia chory funkcjonuje bez problemu, wraz z nadejściem nocy pojawia się coraz silniejszy niepokój.
Przyczyny lęków najczęściej nie mają racjonalnego wytłumaczenia. Ich najrozmaitsze źródło, uzasadnione jest najczęściej sytuacją życiową osoby cierpiącej na somnifobię. W bardzo wielu przypadkach jest to strach przed śmiercią (która często porównywana jest do snu). Zdarza się, że obawa przed snem wynika ze złych doświadczeń, które miały wcześniej miejsce właśnie w nocy (np. śmierć bliskiej osoby). Również mogą to być złe nawyki i wspomnienia z dzieciństwa (lęk przed duchami, ciemnością itp.).
Do najczęstszych objawów (pojawiających się w nocy przed zaśnięciem) należą: